Stare drewno jako element wystroju wnętrz podobało się nam od dawna i całkowicie niezależnie od mód wnętrzarskich. I podobnie, jak wykończenia ze starej cegły, zostały przez żonę wymyślone jeszcze zanim moda na to się zaczęła (tylko musiały odczekać grzecznie na swoją kolej w długiej kolejce rzeczy, co to się je „kiedyś zrobi”, a że w międzyczasie loftowe klimaty stały się modne – cóż, trudno). Ścianę z cegły w salonie już pokazywałem, bodajże pisałem wtedy, że będą na niej kinkiety „z bala”. I nawet nie trwało to tak długo, miały być – są! 🙂